HistoriaSpecials

Bolesław Chrobry – 1000 – lecie koronacji

W Senacie RP 23 września br. odbyła się konferencja pt. „1000-lecie koronacji Bolesława Chrobrego na króla Polski i jej znaczenie polityczne w Europie”.

– Będziemy mówili o kimś, o kim kronikarze mówili bardzo różnie: „jadowity wąż”, „bezwstydny wszetecznik”, „chytry lis” – to Thietmar; „najbardziej podstępny człowiek na ziemi” – to Kosmas.
Tak określano Bolesława Chrobrego.

Wiadomo dlaczego – Chrobry budował niezależność państwa polskiego. Jego portret władcy idealnego stworzył Gall Anonim – portret władcy, który miał być wzorem dla wszystkich następnych władców budującej się Rzeczypospolitej – powiedział otwierając konferencję wicemarszałek Senatu Rafał Grupiński.

Przypomniał on także słowa prof. Aleksandra Gieysztora, który wskazywał, że w XIV wieku określano Chrobrego mianem „Atlety Chrystusa” (Athletae Christi).


Dwie niezależności – kościelna i państwowa

– Wynikało to między innymi z tego, że – jak mówił prof. Gerard Labuda – Bolesław Chrobry budującemu się i coraz silniejszemu państwu polskiemu zapewnił dwa rodzaje niezależności:

  • Kościelną, poprzez stworzenie prowincji metropolii gnieźnieńskiej, co skutkowało podległością bezpośrednio pod Rzym (podczas kiedy w tym samym czasie władcy Czech musieli jeździć koronować się do niemieckich arcybiskupów),

  • oraz państwową, ponieważ koronacja władców mogła odbywać się w Polsce.

Ta podwójna niezależność została zbudowana przez władcę niezwykłego, który bardzo zgrabnie – nie tylko na drodze wojennej, ale także dzięki dyplomacji – przekonywał do siebie wpływowych ludzi w Europie, budował strategiczne sojusze i potrafił zdobywać to, czego potrzebowała ówcześnie budująca się Rzeczpospolita Piastów – podkreślił Grupiński.


Historia jako siła wychowawcza

Prof. Kazimierz Wiatr, przewodniczący Komisji Nauki, Edukacji i Sportu, stwierdził, że postać pierwszego króla Polski może budzić emocje także współcześnie.

– Bardzo się cieszę, że w Senacie odbywa się konferencja poświęcona Bolesławowi Chrobremu. Od lat zajmuję się wychowaniem, od 36 lat jest mi bardzo bliski Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej i dla mnie historia to nie tylko przeszłość, ale także i przyszłość.

Zbyt rzadko mówimy o tym, jak bardzo znajomość historii wpływa na kształtowanie naszej przyszłości. Po pierwsze – to wielka duma ze wspaniałych dokonań naszych przodków, a po drugie – jak mówi przysłowie – historia lubi się powtarzać. Pewne znane nam już scenariusze wydarzeń stanowią ważne wskazówki, w jaki sposób mamy się zachowywać i jakie wnioski wyciągać z tego, co miało miejsce w przeszłości – zaznaczył.

– Historia jest ogromną siłą naszego codziennego życia. Z jednej strony pokazuje nam, że determinacja i wola pozwalają osiągać niesamowite cele, ale także jest to zobowiązanie wobec naszych poprzedników, którzy swoje zdrowie i życie poświęcali dla nas, dla przyszłych pokoleń.

Myślę, że przyzwoitość nakazuje, żebyśmy wsłuchiwali się w ich przesłania i byli ich dobrymi wykonawcami.

Urodziłem się w Krakowie i tam także mieszkam. W związku z tym tematyka tej konferencji wzbudza moje ogromne emocje. Pamiętam, kiedy jako dziecko słyszałem, że na Wawelu znajdują się bardzo stare relikty i bardzo cierpiałem, że nie mogłem ich zobaczyć.

Przyszedł jednak taki moment, kiedy wszedłem do Rotundy Świętych Feliksa i Adaukta (znanej także jako Rotunda Najświętszej Maryi Panny) i mogłem zobaczyć szybę, za którą znajduje się skała, po której bez wątpienia chodził Bolesław Chrobry. Miałem okazję zobaczyć także Włócznię Świętego Maurycego – wspomniał prof. Wiatr.

– Kiedy odkrywam historię Polski, towarzyszą mi ogromne emocje. Staram się przekazywać je młodym ludziom – nie tylko swoim wnukom, ale także harcerzom, z którymi się spotykam.

Młodzi mają naturalną chęć czynu i jeśli nie podpowie im się pozytywnego kierunku, mogą się w tym pogubić. Jeśli jednak zostaną odpowiednio zachęceni i podpowie im się coś wartościowego, chętnie zaangażują się w działanie, nawet wymagające ciężkiej pracy.

Dlatego bardzo się cieszę, że tak ważna konferencja odbywa się w budynku Senatu RP – to właściwe miejsce dla wydarzenia tej rangi – spuentował swoje wystąpienie.


Gdzie koronował się Chrobry?

Kolejny prelegent, senator RP prof. Michał Seweryński, wskazał, że doprowadzenie do koronacji Bolesława Chrobrego nie było na rękę władcom Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego, którzy bali się osłabienia swojego imperium przez Słowian.

– A jednak Chrobry się nie ugiął i pokazał, że się da – wskazał prof. Seweryński. – Był to człowiek, który potrafił swoje pragnienia przekuć w czyn i który nie robił tego tylko dla siebie – dodał.

 

Czy Chrobry był królem już w roku 1000?

Prof. Tomasz Jasiński z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu szukał w swoim referacie odpowiedzi na pytanie, czy Bolesław Chrobry został królem już w roku 1000, w czasie Zjazdu Gnieźnieńskiego.

Podzielił się ze słuchaczami ciekawostką z czasów pierwszych Piastów, żartobliwie stwierdzając, że już wówczas znany był program społeczny „500+”, ponieważ Mieszko I płacił poddanym specjalną daninę na każde urodzone dziecko.

Stwierdził też, że życie prywatne księcia nie było w tamtych czasach łatwe, ponieważ małżeństwo było wówczas traktatem politycznym.


Niemiecko-polski kontekst koronacji

O roli koronacji w kontekście sasko-piastowskiego sąsiedztwa opowiedział prof. dr hab. Eduard Mühle, rektor Europa-Universität Viadrina we Frankfurcie nad Odrą.

Nakreślił on, jak wyglądały stosunki między Piastami i Niemcami u początku państwowości polskiej oraz jakie siły i motywy kierowały Bolesławem Chrobrym i Henrykiem II.

Naukowiec omówił podstawowe źródła ich konfliktu, który poskutkował tym, że koronacja polskiego króla mogła nastąpić dopiero po śmierci Henryka II.

Wskazał, że Chrobry był władcą świadomym swojej wartości, pewnym siebie, wymagającym od poddanych bezwzględnego posłuszeństwa, a od sąsiadów – należnego szacunku.


Perspektywa czeska i historyczne źródła

Prof. dr hab. Libor Jan z Uniwersytetu Masarykowa w Brnie wygłosił referat na temat koronacji Bolesława Chrobrego z perspektywy państwa czeskiego.

Okoliczności koronacji Bolesława Chrobrego w roku 1025 przybliżył z kolei prof. dr hab. Tomasz Jurek z Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk.

– Chrobry, który koronował się jako pierwszy król w Polsce, musiał opierać się na jakichś wzorach – to oczywiste. Co stanowiło dla niego wzór? Przede wszystkim ottońskie Niemcy. Współcześnie z nim koronował się św. Stefan Węgierski – przypomniał prof. Jurek.

Wskazał, że Ottonowie nie koronowali się w żadnej ze stolic arcybiskupich, lecz w Akwizgranie, który nie był nawet biskupstwem, ale był najważniejszą rezydencją cesarską, na której spoczywała tradycja Karola Wielkiego.

– Koronacje cesarskie odbywały się dosłownie na jego grobie – podkreślił prelegent.

Dodał, że jest to bardzo stara tradycja, sięgająca czasów rzymskich. – Grób Romulusa znajdował się na Forum Romanum – zaznaczył.

– Na czym stoi trybuna honorowa na Placu Czerwonym? Stoi nad grobem Lenina. To dowód na powszechność przekonania, że władza gruntuje się na grobach poprzedników – wskazał.

– Co w Polsce by temu odpowiadało? Poznań. Znajduje się tam grób Mieszka I, najstarsze palatium, pierwszy kościół Najświętszej Maryi Panny, pierwsza siedziba biskupia, pierwsze biskupstwo… – wymienił prof. Jurek, wskazując Poznań jako prawdopodobne miejsce koronacji Bolesława Chrobrego.

Zaznaczył przy tym, że przekonanie o koronacji w Gnieźnie stanowi raczej element przekazywanej z pokolenia na pokolenie opowieści niż fakt mający silne oparcie w źródłach historycznych.


W zorganizowanej w Senacie RP konferencji pt. „1000-lecie koronacji Bolesława Chrobrego na króla Polski i jej znaczenie polityczne w Europie” wzięli udział m.in. wicemarszałek Sejmu Dorota Niedziela, senatorowie, zastępca Szefa Kancelarii Senatu Magda Zdyra oraz zastępca Szefa Kancelarii Sejmu Michał Deskur.


Agnieszka Żurek

 

Schreibe einen Kommentar

Deine E-Mail-Adresse wird nicht veröffentlicht. Erforderliche Felder sind mit * markiert