Niemieckie firmy-giganty w tarapatach
Niemiecki narodowy przewoźnik, Lufthansa oraz niemiecka kolej – Deutsche Bahn ze względu na koronakryzys znalazły się na skraju bankructwa.
Deutsche Bahn przyznał na konferencji prasowej, że z powodu epidemii może spaść w tym roku sprzedaż biletów, a dochód może się zmniejszyć o 8 miliardów euro. Dyrektor generalny koncernu Richard Lutz poinformował, że grupa Deutsche Bahn zamknie cały rok 2020 deficytem w wysokości dwóch miliardów euro. Jak twierdzą media, spółka ubiega się o publiczną pomoc finansową. Biuro prasowe DB potwierdziło, że w kwietniu pociągi dalekobieżne były wykorzystane jedynie w dziesięciu procentach. Ekonomiści Deutsche Bahn przewidują, że w wyniku korona kryzysu, w latach 2020 – 2024 straty spółki mogą wynieść ponad 13 miliardów euro.
Potrzebna pomoc państwowa
Według niemieckich mediów, obecnie prowadzone są rozmowy zarządu spółki z rządem federalnym o pomocy finansowej w wysokości około 10 miliardów euro. Rząd zamierza dokapitalizować Deutsche Bahn kwotą 5 miliardów euro, kolejne 5 miliardów spółka miałaby otrzymać w formie korzystnych kredytów. Deutsche Bahn zamierza dokonać oszczędności w kosztach osobowych i materiałowych.
Lufthansa uziemiła swoje maszyny
Lufthansa z powodu koronakryzysu tylko w pierwszym kwartale 2020 roku straciła 1 mld. 200 tys. euro. Prognozowane wyniki na cały rok są jeszcze gorsze. Jak twierdzi agencja prasowa DPA, Lufthansa prowadzi rozmowy z rządem federalnym na temat pomocy finansowej w wysokości 10 mld. euro. Angela Merkel poinformowała w Berlinie, że już wkrótce zostanie podjęta decyzja o pomocy dla Lufthansy. Nie podano więcej szczegółów. Jak twierdzą media, koncern otrzyma od rządu pomoc finansową w wysokości 9 miliardów euro. Będą to liczne gwarancje kredytowe i podniesienie, poprzez państwowe środki, kapitału firmy. Kierownictwo Lufthansy obawia się, że rząd, przejmując dwadzieścia pięć procent udziału plus jedna akcja, uzyska tak zwaną mniejszość blokującą. Także politycy CDU i CSU ostrzegają przed niebezpiecznym procesem nacjonalizacji Lufthansy.
Lufthansa wiodącą firmą
Burmistrz Frankfurtu nad Menem, gdzie znajduje się centralny port Lufthansy, Peter Feldmann przypomniał, że przewoźnik ten jest znaczącym pracodawcą w mieście, a Frankfurt jest centrum niemieckiej gospodarki. Związek zawodowy Verdi wspiera żądania Lufthansy o rządową pomoc finansową. Zastępca związku Christiane Behle powiedziała dziennikowi „Bild Zeitung“, że bez publicznych pieniędzy Lufthansa nie ma szans na przetrwanie. Według najnowszych raportów finansowych, uziemiona Lufthansa w pierwszym kwartale tego roku traciła 1 milion euro na godzinę. Gabriel Felbermayr – dyrektor Instytutu ds. Gospodarki Globalnej – twierdzi, że z powodu pandemii niemiecka gospodarka zagrożona jest największą recesją od czasów drugiej wojny światowej.
Czesław Makulski