Polacy pamiętają: 10. rocznica Katastrofy Smoleńskiej
Minęło dziesięć lat i Polacy na całym świecie pamiętają o tragedii narodowej. Mimo aktualnego zagrożenia przez pandemie, Polacy z Berlina postanowili złożyć znicze pod Ambasadą RP.
Polacy nie zapominają. Mogą się pogodzić, mogą tolerować, albo się skupić na czymś innym, ale krzywdy nie zapomną. A Smoleńsk jest raną, która się wciąż goi. W końcu to Katastrofa Smoleńska pokazała słabości Trzeciej RP. Po tragedii media rozpoczęły nagonkę, politycy wpadali w szał, emocje zagłuszały rozsądek. Polska straciła nie tylko wysokiej rangi urzędników, wojskowych i obywateli, Polskie społeczeństwo zostało podzielone. Skądinąd ten podział już istniał od samego początku transformacji, a w efekcie żyjemy z bękartem socjalizmu. Smoleńsk nam o tym przypomniał i to boleśnie. Dopóki jednoznacznie nie wyjaśnimy, co się stało dziesięć lat temu, nie będzie szans na zagojenie tej rany. Tymczasem będziemy robić to co zawsze robimy, będziemy pamiętać.
Kwiaty i znicze przed Ambasadą RP w Berlinie w 10. rocznicę Katastrofy Smoleńskiej
Związek Polaków w Niemczech wraz z Klubem GP w Berlinie w imieniu Porozumienia Organizacji Polskich w Niemczech uczcił w ten piękny sposób pamięć Ofiar Katastrofy Smoleńskiej. pic.twitter.com/ycK34oDExq
— Botschaft Polen DE (@PLinDeutschland) April 10, 2020
Media niemieckie nadal wiedzą lepiej
Tymczasem portal zdf.de i portal Die Zeit piszą o strategii Jarosława Kaczyńskiego. Ponoć to on manipuluje wyborców, żeby zyskać władze i stworzyć swój kraj totalitarny. Taka jest narracja nie tylko mediów publicznych, ale i prywatnych. Trudno się nie zgodzić, skoro cytują jednostronnie polityków pokroju posła Borysa Budki i portale Agory. Jest zawsze prościej stworzyć wroga, niż zrozumieć. Ale i o tym Polacy pamiętać będą.
pn