Polsce zależy na dobrych relacjach z całą Polonią
Marszałek Senatu RP Stanisław Karczewski od 6 do 8 lipca przebywał z oficjalna wizytą w Niemczech. Głównym tematem jego rozmów były sytuacja Polaków mieszkających w RFN i przyszłość Unii Europejskiej.
PwN”, z którym marszałek spotkał się w Berlinie, mówił o swoich rozmowach z politykami niemieckimi, o nauczaniu języka polskiego w Niemczech i roli tutejszej Polonii. Panie marszałku, w jakim celu otworzyliśmy w Berlinie wystawę „Jeszcze Polska nie zginęła”? Stanisław Karczewski, marszałek Senatu RP:
– Wystawa, którą otworzyliśmy w Berlinie, jest bardzo potrzebna. Jest to ważny i istotny element edukacyjny dla wszystkich, którzy ją obejrzą.
Czy szczególnie ważne jest to, że wystawa została otwarta w Niemczech?
– Tak, bowiem jest bardzo ważne, abyśmy nawzajem siebie poznawali. My Niemców i Niemcy nas i naszą prawdziwą historię. To na podstawie tej prawdziwej historii musimy nawiązywać dobre relacje. Zarówno nam zależy na utrzymywaniu dobrych relacji z zachodnim sąsiadem, jak i Niemcom – co wynika z rozmów, jakie prowadziłem w Berlinie – zależy na dobrych relacjach z Polską. Trzeba dbać, aby te dobre relacje i wzajemne kontakty były budowane na wzajemnym poszanowaniu i zrozumieniu.
Czy podczas rozmów z niemieckimi politykami zauważył pan gotowość i chęć zrozumienia oraz porozumienia z Polską?
– Po przebiegu rozmów z tymi niemieckimi politykami, z którymi rozmawiałem, mogę powiedzieć, że widzę chęć porozumienia i poprawy wzajemnych relacji. Nie wiem, jak jest w przypadku innych polityków niemieckich. Z tymi, z którymi rozmawiałem, rozmawiało mi się dobrze i konkretnie.
A o czym pan rozmawiał z niemieckimi politykami z Bundesratu?
– Rozmawialiśmy o wielu problemach, o wielu sprawach, i to nie tylko o tych, co do których mamy to samo zdanie. Poruszaliśmy także sprawy, które nas różnią i co do których wyraźnie się spieramy.
Czy mógłby pan wymienić chociażby jeden z takich tematów?
– Owszem, chociażby sprawa gazociągu Nord Stream 2. I w tym przypadku przedstawiłem polskie, ale nie tylko polskie, bowiem jest to europejskie stanowisko. Takie rozmowy są moim zdaniem jak najbardziej potrzebne. Zawsze chętnie rozmawiam, bowiem zdaję sobie sprawę, że rozmowa, dialog zawsze może nas tylko przybliżyć.
Panie marszałku, jak wygląda kwestia nauki języka polskiego w Niemczech, czy ten temat był poruszany?
– Zależy nam na tym, aby jak najwięcej młodych Polaków uczyło się języka polskiego. O tym także rozmawiałem ze swoimi niemieckimi partnerami, od których prowadzenie takiej nauki zależy. Wiemy, że w Niemczech nauka języka leży w rękach landów. Rozmawialiśmy z politykami landowymi o tym, jak poprawić naukę języka polskiego w Niemczech.
Jaka pana zdaniem w obecnej chwili powinna być rola Polonii w takim kraju jak Niemcy?
– Przypominam, że Senat RP sprawuje pieczę nad Polakami mieszkającymi za granicami kraju. Podczas mojego obecnego pobytu w Niemczech spotykam się z Polonią w polskiej ambasadzie w Berlinie, jak również w konsulacie w Kolonii. Odwiedzę także Dom Polski w Bochum. Bardzo nam zależy, Polsce zależy, aby być w dobrych relacjach z całą Polonią. Bardzo nam zależy na budowaniu trwałego mocnego mostu, tak żeby Polacy byli polskimi ambasadorami na całym świecie, także w Niemczech.
A jak pana zdaniem mieliby to robić?
– Pragniemy, aby Polacy mieszkający poza polskimi granicami dbali o dobre imię naszej ojczyzny, o prawdę historyczną, o to, co nas łączy, nas, Polaków mieszkających w Polsce i Polaków mieszkających za granicą. Naszym zamiarem jest zbudowanie wielkiej wspólnoty wszystkich Polaków na całym świecie.
Rozmawiał Waldemar Maszewski