Podzielone zdania na temat luzowania ograniczeń
W Niemczech trwa ostra dyskusja na temat szybkości luzowania przepisów wprowadzonych w walce z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Przedstawiciele gospodarki obawiając się recesji, chcą jak najszybszej likwidacji wielu ograniczeń społecznych. Wirusolodzy zalecają ostrożność i ostrzegają przed drugą falą epidemii.
Z badań monachijskiego Instytutu Badań nad Gospodarką wynika, że z powodu „koronakryzysu“ produkcja gospodarcza w pierwszym kwartale tego roku spadła w Niemczech o 16 proc. W przemyśle i usługach szykują się masowe zwolnienia. Dlatego przedstawiciele niemieckiego przemysłu chcą szybkiego łagodzenia ograniczeń. Z kolei szef Instytutu Roberta Kocha Lothar Wieler przypomina, że koronawirus ciągle jest obecny i ostrzega przed pochopnymi decyzjami. „Wszyscy sobie życzymy normalności, ale przy łagodzeniu ograniczeń musimy nadal zwracać uwagę na to, aby obronić nasz dotychczasowy wspólny sukces. To nasza wspólna odpowiedzialność, aby nie okazało się, że ciągle mamy nowe przypadki choroby, coraz więcej zarażeń i ciężkich zachorowań“ – wielokrotnie powtarzał podczas konferencji prasowych Wieler.
Czesław Makulski