Kalejdoskop polityczny: Najważniejsze Informacje
30 – lecie podpisania Traktatu pomiędzy Polską a Niemcami – spotkanie szefów MSZ obu krajów
Głównymi tematami spotkania szefów dyplomacji Polski oraz Niemiec: Zbigniewa Raua i Heiko Maasa z okazji 30 – lecia podpisania Traktatu pomiędzy Polską a Niemcami były: upamiętnienie polskich ofiar III Rzeszy w Berlinie, kwestia budowy gazociągu Nord Stream 2, a także sytuacja na Białorusi. Podczas spotkania, które odbyło się w Warszawie 1 lipca 2021 roku poruszone zostały także aktualne zagadnienia z agendy dwustronnej oraz unijnej.
Rozmowy obu ministrów spraw zagranicznych stały się okazją do analizy realizacji postanowień polsko – niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy.
„Bilans realizacji postanowień tego traktatu był jednym z tematów naszych rozmów. Przyznaliśmy, że nie wszystkie jego postanowienia zostały zrealizowane w ciągu ostatnich 30 lat. Przede wszystkim zwróciliśmy uwagę na kwestie związane z prawami Polaków w Niemczech“ – stwierdził szef polskiego MSZ. „Nam, stronie polskiej, zależy na tym, aby polska społeczność w Niemczech mogła korzystać z takich samych możliwości i praw jakie ma mniejszość niemiecka w Polsce, zgodnie z zapisami traktatu“ – dodał minister.
Szef polskiej dyplomacji przekazał, że poruszonych kwestii znalazła się także sprawa Domu Związku Polaków w Bochum. Zbigniew Rau wyraził satysfakcję z remontu obiektu oraz zagwarantowania mu finansowania.
„Jeśli chodzi o kwestię miejsc pamięci, naszym priorytetem pozostaje godne upamiętnienie polskich ofiar III Rzeszy w stolicy Niemiec. Liczymy, że ostateczny kształt miejsca poświęconego martyrologii Polaków w Berlinie będzie uwzględniał wyjątkowy kontekst historyczny i będzie odpowiadał polskiej wrażliwości“ – zaznaczył minister. Dodał, że i w tej kwestii wykonano duży postęp, co – jak podkreślił – jest wynikiem zaangażowania Maasa.
Szef polskiego MSZ podkreślił, że podczas rozmów z niemieckim ministrem spraw zagranicznych poruszona została kwestia gazociągu Nord Stream 2. „Podkreśliłem po raz kolejny nasz sprzeciw wobec ukończenia tego gazociągu, którego ukończenie niesie za sobą konsekwencje, które zwiększają przestrzeń do agresywnej i bezkompromisowej polityki Rosji w naszym regionie“ – wskazywał Zbigniew Rau.
Heiko Maas odnosząc się do tej kwestii podkreślił, że znane jest mu krytyczne wobec tego projektu stanowisko strony polskiej. „Otwarcie o tym rozmawialiśmy. Takie rozmowy muszą być możliwe wśród przyjaciół“ – stwierdził.
„Jeszcze raz wskazujemy na to, że byliśmy pośrednikiem w negocjacjach między Ukrainą a Rosją dotyczących tranzytu gazu. Zabezpieczyliśmy alternatywny tranzyt gazu przez Ukrainę. Ważne dla nas jest także to, by zabiegać o to, by Ukraina nie miała straty przez brak tranzytu. O tym rozmawiamy nie tylko ze Stanami Zjednoczonymi, ale również z Ukrainą“ – dodał szef niemieckiej dyplomacji.
Polski minister spraw zagranicznych podkreślił konieczność wspólnych wysiłków na szczeblu unijnym na rzecz pomocy represjonowanym na Białorusi więźniom politycznym.
„Jest rzeczą oczywista, że nie możemy tracić z pola widzenia białoruskiego społeczeństwa. Jesteśmy zdeterminowani, by kontynuować wysiłki na rzecz uwolnienia więźniów politycznych“ – zaznaczył.
Heiko Maas podkreślił z kolei, iż Niemcom zależy na bliskich i przyjaznych relacjach z Polską. W swoim wystąpieniu odniósł się do kwestii niemieckich zbrodni dokonanych na Polakach podczas II wojny światowej.
„Tematem, który osobiście najbardziej leży mi na sercu i który towarzyszył mi przez cały okres mojej dotychczasowej kadencji jest rozliczenie niemieckich zbrodni dokonanych w czasie II wojny światowej w Polsce“ – podkreślił szef niemieckiej dyplomacji.
„Niezmierzone cierpienia, jakich doznała polska ludność cywilna w czasie II wojny światowej, dzisiaj w niewystarczającym stopniu są zakorzenione w pamięci zbiorowej Niemców. Dlatego Bundestag zadecydował o utworzeniu w Berlinie miejsca pamięci i spotkań, które będzie poświęcone polskim ofiarom II wojny światowej“ – dodał.
„Składająca się z polskich i niemieckich ekspertów komisja rozpoczęła na początku roku swoją pracę. Jeszcze przed końcem obecnej kadencji parlamentu jesienią przedstawi opinii publicznej wstępną koncepcją“ – wyjaśnił.
„Po wyborach do Bundestagu, niezależnie od wyniku tych wyborów, praca ta będzie kontynuowana“ – zapewnił niemiecki minister. „Chcemy szybko stworzyć miejsce, które będzie jednocześnie historyczne i ukierunkowane na przyszłość, mieć wymiar niemiecko-polski i europejski“ – zaznaczył Maas.
Kongres „Made in Poland“ w Berlinie
W Berlinie odbył się zorganizowany przez Polską Agencję Przedsiębiorczości kongres „Made in Poland” promujący polskich producentów, dystrybutorów i usługodawców. Patronat nad przedsięwzięciem objął ambasador RP w Niemczech, prof. Andrzej Przyłębski.
Jak poinformowało polskie MSZ, kongres „Made in Poland“ ma na celu „promocję polskiej gospodarki poprzez wyeksponowanie potencjału polskich producentów, dystrybutorów i usługodawców, którzy mają istotny wpływ na kształt i rozwój polskiej gospodarki w różnych gałęziach przemysłu“.
„Do udziału w przedsięwzięciu zostali zaproszeni zostali przedstawiciele kluczowych polskich oraz niemieckich przedsiębiorstw i instytucji, zaangażowanych w polsko-niemiecką wymianę handlową i inwestycje bezpośrednie” – czytamy w komunikacie MSZ.
W kongresie wzięło udział ponad 100 przedstawicieli organizacji pracodawców, ubezpieczeń społecznych, w tym szefowa ZUS prof. Gertruda Uścińska, przedsiębiorców, naukowców i dyplomatów z obu krajów, którzy dyskutowali nad kwestiami takimi jak: polski sukces makroekonomiczny na tle innych członków UE, miejsce Polski jako coraz powszechniejszego celu niemieckich inwestycji, unijna polityka klimatyczna i energetyczna jako szansa dla handlu i inwestycji modernistycznych w Polsce czy też promocja polskich firm sektora cyfrowego i polskich innowacji przemysłowych.
Jak podkreśla MSZ, kongres „wpisuje się w rosnące znaczenie Polski, Grupy V4, regionu Europy Środkowo-Wschodniej i obszaru Trójmorza dla niemieckiej gospodarki“.
Podczas uroczystej gali finałowej kongresu ambasador Przyłębski uhonorował medalami „Made in Poland“ wyróżniających się biznesmenów i działaczy gospodarczych.
Powstał międzynarodowy Komitet Roku Grupy Ładosia
Jak podał portal dziennik.pl, w Niemczech powstał Międzynarodowy Komitet Roku Grupy Ładosia. W jego skład weszli potomkowie polskich dyplomatów oraz ocalałych z Holokaustu. Grupa Ładosia przygotowywała fałszywe dokumenty dla uciekających z Europy przed Niemcami Żydów. Wielu z nich ocaliło dzięki temu życie.
Członkami Komitetu zostali m.in. ocaleni z Holokaustu Heidi Fishman, Chana i Aron Colthof, Uri Strauss, Sebastian Ładoś czy Alexandra Reyter, reprezentanci środowisk żydowskich – m.in. rabin Michael Schudrich, przedstawiciele Światowego Kongresu Żydów i Kongresu Żydów Amerykańskich oraz badacze historii Grupy Ładosia – Jeffrey K. Cymbler, Markus Blechner, Monika Maniewska i dr Mordechaj Paldiel.
Do Komitetu dołączyli także reprezentanci polskich instytucji: dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Piotr Cywiński, dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego Monika Krawczyk, dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Sławomir Dębski, dyrektor Instytutu Pileckiego Wojciech Kozłowski oraz polscy politycy wszystkich ugrupowań – inicjatorzy roku Aleksandra Ładosia w polskim Sejmie.
Jak podkreśliła w rozmowie z PAP Hanna Radziejowska, szefowa oddziału Instytutu Pileckiego w Berlinie, celem działalności Komitetu jest wspieranie i propagowanie wiedzy o działalności Grupy Ładosia, polskich dyplomatach ratujących europejskich Żydów podczas Holokaustu poprzez fałszowanie paszportów krajów południowoamerykańskich.
„Polsko-żydowski rys stanowi o charakterystyce tej niezwykłej operacji i dlatego w wyraźny sposób oddany jest poprzez skład Komitetu“ – dodała Radziejowska, ujawniając zarazem plany działalności Komitetu na najbliższy czas. „Roześlemy do wielu instytucji na świecie pakiet informacyjny oraz propozycje wydarzeń; na jesieni odbędzie się duża międzynarodowa konferencja oraz zjazd potomków ocalonych i osób ratujących Żydów w Warszawie. Członkowie Komitetu prowadzą również wiele własnych inicjatyw mających na celu upamiętnienie Grupy Ładosia w Polsce i na świecie, a o ich efektach będzie wiadomo wkrótce” – podkreśliła.
Bazę administracyjną i organizacyjną Komitetu Roku Grupy Ładosia zapewnia Instytut Pileckiego z Berlinie.
Zdaniem badaczy, Grupa Ładosia składająca się polskich dyplomatów i żydowskich działaczy skupionych wokół polskiego poselstwa w Bernie, mogła wydać nielegalne paszporty państw latynoamerykańskich dla nawet 8-10 tys. uciekających z Europy przed Niemcami Żydów – wielu z nich uratowało to życie.
Prezydent Andrzej Duda: „Polska musi być niezależna energetycznie”
Gazociąg Nord Stream 2 załatwia interesy rosyjsko-niemieckie, ale zagraża interesom pozostałej części, nie tylko UE, ale także np. Ukrainy – podkreślił W TVP Info prezydent Andrzej Duda. Dodał, że dlatego Polska dywersyfikuje dostawy gazu, by nie być uzależnionym krajem tylko od jednego dostawcy, czyli Rosji.
Andrzej Duda uznał, że kwestię budowy gazociągu Nord Stream 2 trudno postrzegać pozytywnie. „To jest na pewno dla naszej części Europy i w ogóle dla Unii Europejskiej bardzo negatywny projekt. Załatwia interesy rosyjsko-niemieckie, ale zagraża interesom pozostałej części, nie tylko UE, ale także np. Ukrainy“ – powiedział prezydent.
„W związku z tym zapewniamy alternatywne źródła dostaw, po to byśmy byli zabezpieczeni. Jeśli będzie trzeba, to będziemy budować kolejny gazoport” – dodał.
Premier: „Elita narodu polskiego miała zostać wymordowana”
„W nocy z 3 na 4 lipca 1941 roku Wzgórza Wuleckie we Lwowie stały się miejscem straszliwej kaźni polskich elit naukowych; wspominając dzisiaj tamtą tragedię, nie możemy zamykać oczu na relatywizowanie zbrodni niemieckich dokonanych podczas II wojny światowej” – podkreślił w premier Mateusz Morawiecki.
„Elita Narodu Polskiego II RP w niemieckich planach budowy >>nowej Europy<<, miała zostać wymordowana. Wraz z atakiem 1 września 1939 roku na Polskę, Niemcy rozpoczęli realizować swoje zbrodnicze plany. Ich elementem było ludobójstwo dokonane na profesurze uczelni lwowskich oraz ich rodzinach. W nocy z 3 na 4 lipca 1941 roku Wzgórza Wuleckie, które przed wojną kojarzyły się mieszkańcom Lwowa z nieużytkami, stały się miejscem straszliwej kaźni polskich elit naukowych“ – napisał Morawiecki na Facebooku.
„Wspominając dzisiaj tamtą tragedię, nie możemy zamykać oczu na relatywizowanie zbrodni niemieckich dokonanych podczas II wojny światowej. Zagłady, której ofiarami stali się Polacy, nie zrobili jacyś bezimienni naziści, ale hitlerowskie Niemcy. I tę prawdę należy nie tylko przypominać, ale i wzmacniać dla przyszłych pokoleń“ – dodał.
80 lat temu w nocy z 3 na 4 lipca Niemcy aresztowali we Lwowie ponad 20 profesorów uczelni lwowskich, a także ich bliskich, przyjaciół oraz osoby przypadkowo zastane w mieszkaniach; wszyscy (40 osób) zostali zamordowani 4 lipca na Wzgórzach Wuleckich.
27 grudnia będzie świętem państwowym?
Przygotowana przez wielkopolskie instytucje inicjatywa ustanowienia 27 grudnia – dnia wybuchu powstania wielkopolskiego – świętem państwowym zyskała duże poparcie. Do organizatorów akcji wpływają wyrazy poparcia od osób indywidualnych oraz uchwały samorządów z całej Wielkopolski.
Idea ustanowienia 27 grudnia świętem państwowym to pomysł Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości, Fundacji Zakłady Kórnickie, Muzeum Narodowego w Poznaniu, poznańskiego oddziału IPN, Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego 1918-1919 oraz Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Wielkopolski. Apel, po zebraniu jak największej liczby deklaracji poparcia, zostanie przekazany władzom państwowym.
„Nasza inicjatywa spotkała się z bardzo dużym odzewem. Dotąd wpłynęło do nas ponad 200 deklaracji od osób indywidualnych, docierają do nas uchwały przekazane przez samorządy z regionu, uchwały rad pedagogicznych. Bardzo cieszymy się też z popierającego naszą inicjatywę stanowiska Sejmiku Województwa Wielkopolskiego“ – powiedział PAP dyrektor poznańskiego oddziału IPN Rafał Reczek.
Oprac. AŻ. Żródła: PAP, msz.gov.pl, dziennik.pl